Orzeł Bażanówka - strona nieoficjalna

                ORZEŁ BAŻANÓWKA - EKOBALL STAL SANOK 1:5 (0:1)

Bramka:Ł.Sabat

 We wczorajszym pojedynku Orzeł nic nie miał do powiedzenia przeciwko dobrze grającej ekipie z Sanoka goście pod wodzą Marka Węgrzyna byli zespołem nie do przejścia.Wynik otwiera z rzutu karnego pomocnik gości myląc Damiana strzelając w swój lewy róg bramki.Reszta połowy można powiedzieć,że się tylko odbyła bo Orzeł raz zagroził bramce przyjezdnych gdzie Żebracki za mocno próbował przerzucić bramkarza Stali.Ekoball odpowiedział akcją ale fatalnie zachował się napastnik bo z 5 metrów wybił piłkę wysoko nad poprzeczką.

Druga połowa zaczyna się od śmielszych ataków naszej drużyny gdzie w sytuacji wypracowanej przez Szałajkę i wystawieniu piłki Kowalczykowi to ten mija się z piłką i tracimy szanse na doprowadzenie do remisu.Po tej akcji dajemy strzelić sobie sami bramkę gdzie źle zachowuje się K.Majcher i traci piłkę co przyniosło korzyść gościom którzy wykorzystali to momentalnie.Orzeł strzela bramkę kontaktową za sprawą Ł.Sabata gdzie wykorzystuje świetne podanie od S.Kowalczyka.Orzeł nie mając nic do stracenia rzuca się do śmielszych ataków lecz dobrze blokują obrońcy strzały Szałajki oraz to,że mają w drużynie Wegrzyna który podaniem na odległość 50 metrów puszcza swojego kolegę w sytuacji sam na sam i podwyższa wynik na 3:1.Czwarte trafienie to gapiostwo sędziego liniowego który nie dopatrzył się pozycji spalonej a piąta bramka to kolejna sytuacja sam na sam z Barbarą.

Czytając opis na jednym portalu społecznościowym to chciałbym wyjaśnić,że żaden zawodnik Orła Bażanówka nie atakował nóg przeciwników to jest wymysł człowieka który to napisał.Bo obydwie drużyny nie odstawiały nogi lub ręki jak to zrobił jeden z zawodników z Sanoka uderzając w twarz naszego zawodnika.I drugi przykład i popis zawodnika który zostaje usunięty z boiska gdzie uderza zawodnika Orła.Pilnujcie swojego Ogródka znawcy z Ekoballu.

• Komentarzy [0]
• czytano: [411]
• DO