Orzeł Bażanówka - strona nieoficjalna

                EKOBALL STAL SANOK - ORZEŁ BAŻANÓWKA 5:0 (2:0)

Nikt w drużynie nie przypuszczał takiego lania w tym spotkaniu Stal była lepszą drużyną ale wynik za wysoki po ostatnim gwizdku sędziego.

Rozpoczynamy cofnięci na swojej połowie próbując raz po raz przerywać sytuacje Ekoballu i próbować swoich sytuacji z wyjściem z jakąś kontra która pozwoliła by nam zagrozić bramce gospodarzom.Efektem dobrej gry Stali była główka nie pilnowanego napastnika gospodarzy który to z okolic 5 metrów przenosi piłkę nad poprzeczką.Gospodarze więcej mieli akcji które pozwalały by na zagrożenie naszej bramki ale do straty pierwszego gola cała drużyna radziła sobie dobrze bo to,że Stal grała od tyłu i wymieniała dużo podań to było nam na rękę bo nie przedostawali się pod naszą bramkę aż do 20 minuty gdzie zagrana piłka z boku boiska na niepilnowanego napastnika a ten strzelając po długim rogu daje prowadzenie miejscowym.Orzeł miał akcję która powinna zakończyć się strzeleniem bramki i doprowadzeniem do remisu ale po strzale Kowalczyka bramkarz łapie ją na samej lini i tym samym ratuje swoją drużynę od utraty bramki.Upływa kilka minut a Kowalczyk obsłużony przez Szałajkę oddaje mocny strzał w światło bramki ale w tym przypadku od utraty bramki gospodarzy ratuje poprzeczka.Stal obejmuje prowadzenie po sytuacji w której zawodnicy wymienili 3 podania i napastnik Stali wychodzi sam na sam z Kubą bez zastanowienia z okolic 16 metrów ściąga pajęczynkę w bramce Milczanowskiego.I tak z tych akcji które były najciekawsze w tej połowie nic więcej się już nie wydarzyło na Sanockim stadionie.

Druga połowa,jedna zmiana w naszych szeregach na boisko wskakuje Żebracki w zespole Gospodarzy aż 3 !! i też to się przyłożyło na widowisko w drugiej części gdzie ekipa gospodarzy kontrolowała przebieg całego meczu pod swoje dyktando.Ale i w tej części meczu wychodziliśmy z akcjami które mogły się podobać,gospodarze do znudzenia to samo gra od obrony wymiana 2-3 piłek i kross na wolne pole gdzie wbiegał obrońca i stwarzał zagrożenie wrzutkami w naszą szesnastkę ale wszystko było przerywane przez parę naszych obrońców albo napastnicy gospodarzy nie mogli dosięgnąć piłki bo była za mocno zagrana.Stal mogła podwyższyć wynik meczu szybciej ale nie trafiali w światło w bramki w sytuacjach które były znakomite na podwyższenie wyniku.Podwyższenie na 3:0 daję pomocnik Stali który z okolic 16 metrów posyła piłkę w długi róg bez interwencji Milczanowskiego.Orzeł już tylko myślał o tym żeby zakończyć to spotkanie ale kolejne dośrodkowanie i kolejna bramka gdzie miejscowy zawodnik z okolic jednego metra pakuje piłkę pod poprzeczkę na koniec spotkania w zamieszaniu pod bramką Stali Mroczka trafia w poprzeczkę a chwile później gospodarze dobijają Orła 5-tą bramką gdzie z reakcji zawodników gości sędzia boczny zaspał i puścił spalonego a w sytuacji sam na sam z Kubą napastnik strzela obok inwertującego bramkarza i na tyle było nas stać w tym meczu.

Tak jak pisałem na początku wynik meczu jest za wysoki bo Stal oddała 6 celnych strzałów i zdobyła 5 bramek a Orzeł próbował ale to było za mało na Ekoball.

DZIĘKI ZA WALKĘ !!!!

• Komentarzy [8]
• czytano: [681]
• DO