Orzeł Bażanówka - strona nieoficjalna

                 BŁĘKITNI JASIENICA ROSIELNA-ORZEŁ BAŻANÓWKA 3:1 (2:1)

Bramki:P.Witek

Rozgrywany pojedynek pomiędzy dwoma zespołami mógł się podobać zgromadzonym kibicom na stadionie w Jasienicy.Orzeł melduje się w 13 osób do gry,gospodarze przeważają tę liczbę o kilka osób na ławce Błękitnych zasiada więcej zawodników niż u nas trenuje w tygodniu.

Ale wróćmy do spotkania w składzie Orła w pierwszej jedenastce debiutuje Przemek Ćwiąkała który zastąpił M.Żebrackiego który musiał odsiedzieć swoje spotkanie,do ataku ruszają gospodarz którzy stwarzają sobie kilka dogodnych sytuacji w których to powinni prowadzić minimum dwoma bramkami na nasze szczęście pudłują na potęgę.Orzeł z czasem zaczyna troszkę zagrażać bramce Błękitnym i o mały włos to my mogliśmy prowadzić bo w klarownej sytuacji znalazł się Kowalczyk lecz nie wykorzystał dobrego podania Malika.Nie mija może 2 minuty od szansy "Kowala" i mamy prowadzenie gospodarzy gdzie w wykonywanym rzucie rożnym najlepiej znajduję się napastnik gospodarzy i bez problemu pokonuję Kobylaka.Napór Błękitnych trwał na dobre i po kolejnych akcjach podwyższają wynik na 2:0 gdzie naszemu zespołowi nie udało się złapać napastnika na pozycji spalonej,równo z gwizdkiem sędziego który chciał dać sygnał na przerwę strzelamy bramkę kontaktową gdzie Kowalczyk wbiega w pole karne i wystawia piłkę Witkowi który nie myląc się pakuje ją do siatki.

W drugiej połowie wyglądamy lepiej od drużyny gospodarzy więcej utrzymujemy się przy piłce i stwarzamy sobie akcje w których śmiało mogliśmy pokusić się o remis najkorzystniejszą miał Witek lecz jego strzał to wolimy jak najszybciej zapomnieć.Gospodarze próbują grać długie piłki na swoich  bocznych pomocników ale z czasem nie mogą przebić się pod naszą bramkę albo dobrze ustawiona linia obrony Orła sobie nie pozwalała albo brak już dogrania dokładnej piłki do kolegi z zespołu Jasienicy.Moim zdaniem kuriozalna bramka na wynik 3:1 nie chodzi mi o strzał bo był idealny tylko o rozegranie faulu gdzie pan sędzia odgwizdał wolnego i piłka powinna być ustawiona gdzie jest odgwizdane przewinienie nic z tych rzeczy zawodnik gospodarzy zabiera sobie piłkę ustawia sobie 2 metry od zdarzenia i podaje do kolegi który tylko czekał na podanie i niezastanawiająco się ściąga "pajęczynę" bramki strzeżonej przez Kobylaka.Po tej straconej bramce to już się odechciało grać chcieliśmy zakończyć ten mecz jak najszybciej również pokusić się o strzelenie bramki na 3:2 i taka szansa była gdzie P.Kalityński zdecydował się na strzał z 30 metrów lecz w bramce kapitalnie zachował się bramkarz gospodarzy.Miło nam jeszcze poinformować,że w tym spotkaniu zadebiutował w drużynie seniorów 16-sto letni Kamil Majcher który zaliczył 10-cio minutowy występ Gratulujemy.

Podsumowując przebieg spotkania to drużyna gospodarzy wygrała zasłużenie była zespołem lepszym od naszego i to się przyłożyło na ich wygraną.Również możemy pochwalić obydwa zespoły ponieważ zagrały dobre spotkanie w meczu w którym mogli przejść obok niego na stojąco.

• Komentarzy [0]
• czytano: [484]
• DO